Archiwum grudzień 2003


gru 23 2003 Cholerne Swięta
Komentarze: 1

Oszaleć można z tymi Świętami. Ludzie poszaleli. Wszędzie ich pelno ! Jak mrówków! Lażą i lażą i lażą. Jakby nastawili w sobie opcję "szukaj" niezle. Na święta powinno się wyjeżdzać. Koniecznie. A my to jakiś dziwny naród jesteśmy . Przed świętami stoimy w kilometrowych kolejkach. Wybieramy prezenty, jak już sie zdecydujemy że ewentualnie to jest to, to zaraz znika. Jak za komuny. Jest,  nie ma, jest, nie ma. .... Kupujemy rzeczy , których normalnie byśmy niekupili. Ciekawe. Albo wszystko hurtowo. Jesteśmy dziwnym narodem. Kupujemy chale , którą sami tworzymy.

Od @ dostalam prezencik. Drogi .Fajny. Zaskakujący. Ja facetów nigdy nie rozgryze. Są za bardzo skomplikowani. Dawno temu kupilam ciastko dla @ . Niby nic wielkiego. Jakoś tak spontanicznie. W knajpie. Ale się wysuchalam kazania. Bylo coś o męskim ego itd, itd, itd.... ble ble ble. Dobra mówię więcej nie kupię. Nie to nie. Z jednej strony myślisz to tylko ciastko nie ferrari i chcesz zrobić komuś przyjemność ale z drugiej strony jest ci przykro. A szczególnie jak facet nie ma pracy:-)) Ja rozumiem ego, honor i cos tam jeszcze ble ble ble. No ale brniesz dalej. I co? Swieta, myśisz jakis drobiazg , nic nie krepującego Myslisz....Swateczne ego....... i co? No co? Dostajesz swoj "prezencik"  A ty z tym drobiazgiem jak kulą w plot. Facetow - rozgryźć to trzeba jakiś program stworzyć. Podączyc kabelki i "enter". Dla zainteresowanych :-))) - naprawde byl to "drobiazg" nie krępujący. Albo ja dzialam na innych falach albo mam problem z koordynacją. Sama nie wiem. A moze ja nie wiem czego ja chcę?.CZY KTOŚ WIE CZEGO JA CHCĘ? Jakoś tak ostatnio jest blebleblebble . Nic mnie nie cieszy. Wszystko jest takie szare. Takie nijakie. Nawet uśmiecham sie nie uśmiechając. :-))

Ide do domu. Wlązce sobie program anty facetowy. Może odpali.   Potrzebuje mnie. 

monday : :
gru 17 2003 Troche dlugo ale juz jestem :-))
Komentarze: 0

Co za dzien mozna oszalec. Pusto jak sie patrzy! Milo posiedziec w czterech scianach gdy nikogo nie ma. Czasami czlowiek potrzebuje ciszy aby zyc. Od tygodnia patrze na ludzi i zastanawiam sie co wlasciwie chca odemnie. Smieszne. Patrze i ich nie widze. Slucham ale nie slysze. A potok slow z ich ust leci i leci . A ja zastanawiam sie wlasciwie kto taki mi postawil ich na drodze i za jakie grzechy musze ich wysluchiwac. Paradoks - zle jak ich niema a  jeszcze gorzej jak sa. Czy naprawde nasze zycie sklada sie z wyborow? Czy to jest poprostu przypadek jeden po drugim? A moze ktos steruje naszym zyciem? Czy nasze wybory sa nasze czy czyjes?

Dobrze ze to nie poniedzialek bo pomysle ze cos ze mna nie tak. Takie wywody to nie w moim stylu ale sa zastanawiajace. Wczoraj mialam piekny sen :-)) Trzymalam mala dziewczynke za raczke i wchodzilam po schodach. W senniku napisali ze to zmiana pracy lub stanowiska. Oba mi pasuja. :-) W kazdym badz razie nie mam nic przciwko! A wlasnie a na koncu snil mi sie szczeniaczek. JEZU jaki sliczny! Mial taki cieply brzuszek! Normallllllnie boski. Kocham te male stworzonka sa takie ufne i slodkie.  A zaufanie jak mowi moj przyjaciel to podstawa. I nie ma jak cieply brzuszek do glaskania :-))

Zycze wszystkim duzo cieplych brzuszkow !   

 

 

monday : :